Zmysł – Złamany kształt
Wykradam wiersz
labirynt snów
czy chcesz zamienić je na słowo
kradzionych snów
nie pozna przecież nikt
czy ja to Ty?
czy Ty to ja?
znikamy wśród
wstydliwych twarzy
fałszywych zdań
na które nie stać nas
Złamany kształt
ten, w którym jestem
w którym trwam
tych pustych pragnień
pełnych prawd
pustych nadziei
pełnych kłamstw
Złamany kształt
ten w którym jestem
w którym trwam
milczących chwil
milczących dni
biegnących minut
każdej z nich
Zapytał mnie
nieszczery wiersz
czy zdradzę tanio
złote myśli
otworzy nam się
w dłoniach ot tak sam
ten biały wiersz
jak naga pieśń
z otwartej ręki
spada, czeka
aż myśli w nich
utoną on ma czas
Złamany kształt
ten, w którym jestem
w którym trwam
tych pustych pragnień
pełnych prawd
pustych nadziei
pełnych kłamstw
Złamany kształt
ten w którym jestem
w którym trwam
milczących chwil
milczących dni
biegnących minut
każdej z nich
bez przemyślanych słów
zatrzymam ciepłe zdania
wiem oddam je Tobie
oddam je Tobie
oddam je Tobie